Kiedyś usłyszałem, że Anioły też płaczą, że zagubione bywają.
Na ścieżkach codzienności się błąkają.
Szarą rzeczywistością przytłaczane.
Głowę w skrzydłach chowają,
Rozpłakaną twarz skrywają.
Błękit załzawionych oczu Twych,
Deszczowe niebo chmurami wyścielone.
Kiedyś usłyszałem, że kiedy Anioł płacze,
Kiedy mówi, że go nie ma i nie było,
Bezlitosny grom jak Serce,
Niebo na pół rozdziera.
Wiatr zimny wstaje, porywa nadzieję.
Niesie ją na ziemię, z pól niebiańskich wyrwana.
Nie zauważysz gdy dotrze do Ciebie...
Na ramieniu usiądzie, w Sercu wykiełkuje.
Potok łez wysuszy, smutek skruszy.
Kiedyś usłyszałem, że Anioł też płacze.
Teraz już wiem, że prawdą to jest.
Śliczny wiersz... Bardzo dosłowny.!
OdpowiedzUsuńCiekawe jak to jest z tym Twoim Aniołem.
;]]
Dziękuję za tak miłe słowa.Jak to jest z tym moim Aniołem, sam już nie wiem, momentami się gubię w tym wszystkim:(, Czasem ciężko jest mi ją zrozumieć, ale nie mam zamiaru się poddawać, za bardzo mi na niej zależy. Ale i dobija mnie ta niepewność, mam już dość pustych dni i świąt których nie było...
OdpowiedzUsuńRozumiem Cie.. To musi byc Ktos dla Ciebie bardzo wazny.
OdpowiedzUsuńJednak mówisz, ze dobija Cie ta niepewnośći i to czekanie na Nia.
Wiec jak sobie to dalej wyobrazasz?
;//
Wiesz czasem mnie to dobija, każdy chciałby być pewien. Ale to nic, ujmę to tak- tyle samotnych dróg musiałem przejść bez Niej, więc teraz gdy już ją znalazłem byłbym skończonym idiotą gdybym odpuścił. Mimo że nieraz jest nie łatwo, to wolę się starać i walczyć o Nią o jej uczucia. A i nie jestem osobą która rzuca słowa na wiatr.
OdpowiedzUsuńRozumiem :]]
OdpowiedzUsuńJak z innego swiata wyrwane..
No ale to piękne, ze tak walczysz, tylko czy nie na marne? :[
Zastanawiales sie nad tym?
Nie uważam że to na marne. Wiesz kilka osób a w szczególności jedna stwierdziła że jestem z innego świata. Po za tym wiara jest moją siłą.
OdpowiedzUsuń