Piątek wieczorem.
Po kłótni telefonicznej,
Spotkaliśmy się.
Rozmowę zaczęłaś.
Wszystko wyjaśnione, nie gniewam się.
Szczera rozmowa,
Znów dane mi było uśmiech prześliczny Twój zobaczyć.
Mówisz czar prysł, więc magii pomogę ja.
Z nieboskłonu eliksiry wszystkie skradnę.
Serca ogniem podgrzeję.
Z szczerości duszy miłości eliksir stworzę.
Nowe Życie podam Tobie na świąteczne śniadanie.
W wigilijną noc od stołu myślami odejdę.
Pieszo do Ciebie pójdę.
Gdy pozwolisz na pasterkę zabiorę Cię,
By w tak cudowną noc z Tobą być.
Z Tobą już zawszę być chcę, bo ja
Agata na prawdę Kocham Cię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz