Myśli jak konie gdzieś po stepie,
Biegną w dal.
Serce jak pegaz galopem
Po nieba łąkach gdzieś gna.
Dusza,
Dusza niczym motyl barwny
W kwiatach nieba brodzi.
Ciało skąpane w księżycowym blasku,
Łechtane falami wiatru.
Rozmarzyć się po prostu tak,
Być wolnym jak ptak,
Szybować w przestworzach ziemi.
Usłyszeć szept anioła w ciszy.
Rozpłynąć się w pejzażach snów.
Pięknie piszesz. Ten wiersz to sama prawda. Kochasz bezgraniczną wolność i przestrzenie:)
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem. Mam to samo:)
Można się rozmarzyć...
OdpowiedzUsuńOdpłynąć i zapomnieć o rzeczywistości.
Oby ten wiersz stał sie realny :)
Dziękuję Magdo za słowa uznania, cieszę się że Ci się podobają moje teksty. Mam cichą nadzieję że kiedyś któryś zasłuży na to by znaleźć się na Twoim blogu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że kiedyś stanie się realny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Będzie to dla mnie czystą przyjemnością:) Ślicznie dziękuję za pozwolenie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)