Obudziłem się z krzykiem,
Spocony w rozpaczy.
Koszmarny sen, jak horror przed oczyma wyświetlony.
Skołatane serce zatrzymać się chce,
Swój bieg zakończyć pragnie.
Śniło mi się że odeszłaś.
Jak szczeniaka w przydrożnym rowie zostawiłaś.
Powiedziałaś że nikim jestem, że nie znaczę nic- Zły sen…
Koszmarny sen…
W oczach znów rozpacz- że nie będzie nas powiedziałaś, tak mi się śniło…
Krzyk rozpaczy!!!
Wszystko mi siada, przykry koniec smutnego człowieka.
Z hukiem padło, odarte z duszy ciało.
Popłynęła jęcząc w rozpaczy krainę.
Nad jeziorem zapomnianych łańcuchami skuta wieczność spędzi...
Koszmarny sen miałem, obudziłem się z krzykiem,
Spocony, w rozpaczy, rozdarty….
Koszmarny sen miałem, w nim odrzuciłaś mnie Ty...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz