sobota, 2 stycznia 2010

W Noc Grudniową

To była noc grudniowa,
Czarna, a jednak kolorowa,
Milionami gwiazd zdobiona.

Siedzę na ławce,
Patrzę w górę,
Patrzę w niebo
W światy odległe.

Siedzę na ławce,
Patrzę w górę,
Gwiazda mrugnąwszy
Spadać zaczęła.

Życzenie skryte wyszeptałem,
O kimś niezwykłym pomyślałem.

To była noc grudniowa,
Czarna, a jednak kolorowa,
Milionami gwiazd zdobiona.

Z oddali ku mnie
Ktoś zmierza,
Zbliża się nieubłaganie.

Zdumiony,
Oczom nie wierzę,
To Ona właśnie.

Ptactwo jakby
Za różdżki sprawą
Koncert zaczęło.

Rozmowa w tańcu
-a może-
Taniec w rozmowie.
Całą noc razem,
Jak wieczni kochankowie.

To była noc grudniowa,
Czarna, a jednak kolorowa.

1 komentarz:

  1. Kim jest tajemnicza ona? Mam nadzieje, ze to po czesci o mnie i tym,ze ciagle wymieniamy poglady. Po za tym mam juz komputer,wiec bede czesto dawala notki, postaram sie.

    OdpowiedzUsuń