W niepogodę jesienną
Gdy wiatr szaleje
Gdy słonecznych promieni
Coraz mniej
Na próżno szczęścia szukać
Natchnienie pożądane
Ulotne niczym chwila
Liście jesienne
Tańczące na niebie
W rytm wietrznej muzyki
Babie lato
Uniesione w powietrze
Przyozdabia podniebny bal
Przy świetlików blasku
Scena jak z bajki
Żywa kolorowa
Niebiańska gra
Szkoda... że tak krótką chwilę trwa.
Z dedykacją dla Marzeny, która zainspirowała mnie do napisania tego wiersza;)
Ach jesień, niby chłodna a pełna "ciepła"
OdpowiedzUsuń-pewien "banditos" ze szkoły Krośnieńskiej ;)
Widzę,że ciągle mnie odwiedzasz. to o co Ci chodzi?
OdpowiedzUsuńUlotne chwile trzeba chwytać, by przetrwały:) Pięknie ująłeś atmosferę jesieni. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńW rzeczy samej, ulotne chwile tak często nie zauważane przez palce przepuszczane, a jednak jest w nich magia.
OdpowiedzUsuń