Topię smutki, bezkres samotności wdaje się we znaki.
Dno kieliszka wynurza się z otchłani.
Twoje imię nieustannie rani.
Zamykam oczy, we śnie przychodzi Ona, nieskazitelna, czernią odziana nieznajoma.
Dotykiem gasi uczuć żar, ból miłości przepada w otchłani,
Czule szepcze swój poemat, źródło uczuć w kamień przemienia.
Nie ma Cię dzisiaj, a wiecznie trwać miałaś.
Nie ma Cię dzisiaj, a miłość przysięgałaś.
Nie ma Cię dzisiaj, a wiecznie kochać miałaś.
W krainie cieni, ponownie Twą twarz ujrzałem.
Znów kochać Cię chcę mimo, że w bólu zabijałem.
Mimo, że na wieki wieków zapomnieć o Tobie chciałem.
Przepraszam, nie umiałem.
Wybacz Boże, kończę Życie.
Amen...
kontemplacje
kontemplacje medytacje - a wszystko to by poznać drogę...
wtorek, 16 lutego 2016
wtorek, 28 stycznia 2014
Odrodzenie
Z popiołów niczym fenix powstaje, dawno umarły poeta.
Podnosi się, jednak nadal jest coś nie tak.
Blizny przeszłości pozostały, reinkarnacja nie pomogła wcale.
Stare demony pozostały, znów ciemną nocą nawiedzają,
Płomień Życia depczą, nie przestają, stare rany otwierają,
Z bólem przeszłości odwiedzają, spokojnie zasnąć nie dają.
W pełni przychodzi Ona, czarnym płaszczem otulona.
Nie mówi nic, chłodne spojrzenie śmierci ukojenie daje.
Do komnat czasu prowadzi, promyk nadziei pokazuje – mówi
- Za sto lat Ona cię ocali…
Podnosi się, jednak nadal jest coś nie tak.
Blizny przeszłości pozostały, reinkarnacja nie pomogła wcale.
Stare demony pozostały, znów ciemną nocą nawiedzają,
Płomień Życia depczą, nie przestają, stare rany otwierają,
Z bólem przeszłości odwiedzają, spokojnie zasnąć nie dają.
W pełni przychodzi Ona, czarnym płaszczem otulona.
Nie mówi nic, chłodne spojrzenie śmierci ukojenie daje.
Do komnat czasu prowadzi, promyk nadziei pokazuje – mówi
- Za sto lat Ona cię ocali…
poniedziałek, 27 czerwca 2011
K.C.A.
Niedzielnym wieczorem.
Znów na kartce skrobię.
Dobrze wiesz…
Coś mam w sercu,
Coś mam w głowie.
Siedzę, myślę o wczorajszej rozmowie.
Dla Ciebie Ręce Do Modlitwy Złożę.
Proszę o uśmiech,
Proszę o zdrowie.
Wiesz???
Mam to w sercu,
Mam w głowie
Noc z Bogiem rozmowy.
Wczorajszym wieczorem,
Chwile szczerej rozmowy.
Siedzę przy Tobie,
Trzymając dłoń, patrzę głęboko w oczy.
W nich niemy krzyk…
Spojrzeniem wołasz- Pomocy!!!
Od słowa do słowa.
Mówię, że wiedziałem.
Pytasz- czemu nie powiedziałem.
Chciałem, braku w słowa wiary się bałem.
Pomyślałaś, powiedziałaś,
Że o Tobie zmienię zdanie.
Szczerze zapewniam, to nigdy się nie stanie.
Kocham, Nie Przestanę.
Ty Też Masz Coś W Sercu Na Dnie.
Szczerze, Nie Na Żarty.
Zła na mnie…
Za dyskotekę, za poznane inne panny.
Wiesz???
Tylko Ty Się Liczysz!!!
Po Za Tobą Nie Chcę Żadnej!!!
To uczucie w nas płonie.
Nikt nie zaprzeczy, bo zgrzeszy!
Słowo po słowie,
Mamy coś w sercach,
Mamy coś w głowie.
W wersy zaklęta treść szczerej rozmowy.
Znów na kartce skrobię.
Dobrze wiesz…
Coś mam w sercu,
Coś mam w głowie.
Siedzę, myślę o wczorajszej rozmowie.
Dla Ciebie Ręce Do Modlitwy Złożę.
Proszę o uśmiech,
Proszę o zdrowie.
Wiesz???
Mam to w sercu,
Mam w głowie
Noc z Bogiem rozmowy.
Wczorajszym wieczorem,
Chwile szczerej rozmowy.
Siedzę przy Tobie,
Trzymając dłoń, patrzę głęboko w oczy.
W nich niemy krzyk…
Spojrzeniem wołasz- Pomocy!!!
Od słowa do słowa.
Mówię, że wiedziałem.
Pytasz- czemu nie powiedziałem.
Chciałem, braku w słowa wiary się bałem.
Pomyślałaś, powiedziałaś,
Że o Tobie zmienię zdanie.
Szczerze zapewniam, to nigdy się nie stanie.
Kocham, Nie Przestanę.
Ty Też Masz Coś W Sercu Na Dnie.
Szczerze, Nie Na Żarty.
Zła na mnie…
Za dyskotekę, za poznane inne panny.
Wiesz???
Tylko Ty Się Liczysz!!!
Po Za Tobą Nie Chcę Żadnej!!!
To uczucie w nas płonie.
Nikt nie zaprzeczy, bo zgrzeszy!
Słowo po słowie,
Mamy coś w sercach,
Mamy coś w głowie.
W wersy zaklęta treść szczerej rozmowy.
sobota, 9 kwietnia 2011
Poezji czar
Ołówek w dłoni,
Na kartce tańczy.
Magii żar.
Uczuć żar,
W papier przelany.
Cząstka mnie
W liter wersy zaklęta.
Wiersz za wierszem.
Pięciu minut koszt,
Pięć minut, a w nich życie całe…
Na kartce tańczy.
Magii żar.
Uczuć żar,
W papier przelany.
Cząstka mnie
W liter wersy zaklęta.
Wiersz za wierszem.
Pięciu minut koszt,
Pięć minut, a w nich życie całe…
W tłumie…
Przychodzi kolejny,
Wieczór kolejny przychodzi.
W śród tłumu,
Samotnym czuję się.
W śród tłumu,
Śmieje się twarz.
A wewnątrz smutek,
Goryczy smak.
W tłumie,
A jednak sam…
Wieczór kolejny przychodzi.
W śród tłumu,
Samotnym czuję się.
W śród tłumu,
Śmieje się twarz.
A wewnątrz smutek,
Goryczy smak.
W tłumie,
A jednak sam…
niedziela, 3 kwietnia 2011
Tęsknoty bezkres.
W pogoni za wiatrem,
Odkrywając, nie odkryte,
Oszukując samego Siebie.
Biegam wieki całe…
Głupi, okłamując Siebie.
Gra pozorów…
Dobra mina…
Zła gra…
Gra pozorów…
Uśmiechnięta mina.
Wewnętrzny bezkres rozpaczy.
Dusza łka, Twej bliskości brak.
Zmysły wygłodniałe- lustrzane odbicie,
Anorektyczne tak…
Rozpłakane serce- Niemowlę siłą matce zabrane,
Tęsknota bez dna, w jej odmętach brodzę Ja…
Ciebie Jednej Mi Brak!!!
Odkrywając, nie odkryte,
Oszukując samego Siebie.
Biegam wieki całe…
Głupi, okłamując Siebie.
Gra pozorów…
Dobra mina…
Zła gra…
Gra pozorów…
Uśmiechnięta mina.
Wewnętrzny bezkres rozpaczy.
Dusza łka, Twej bliskości brak.
Zmysły wygłodniałe- lustrzane odbicie,
Anorektyczne tak…
Rozpłakane serce- Niemowlę siłą matce zabrane,
Tęsknota bez dna, w jej odmętach brodzę Ja…
Ciebie Jednej Mi Brak!!!
piątek, 18 lutego 2011
Wiersz- krótki list
Śpisz…
Ja piszę…
Na kartkę przelewam słowa.
Śpisz…
Ja myślę o Tobie…
Coś mam w sercu,
Coś mam w głowie.
Wiersz- krótki list do Ciebie piszę.
W nim słowa, uczuciem pisane.
Co czuję, gdy jest Ci źle,
Co czuję, gdy znika uśmiech cudny tak.
Coś we mnie pęka,
Coś łamie się…
Gdy coś Ci dolega, źle czuję się.
Gdy coś Cię boli…
W pokoju zamykasz się sama.
Nie chcesz pomocy.
Siedzę sam…
Kolejny wiersz- krótki list do Ciebie piszę.
Powiedzieć w nim chcę, jak mocno Kocham Cię.
Krótki list piszę…
W którym powiedzieć chcę…
Twój uśmiech dla mnie tak cennym jest.
Chciałbym, by z ust Twych nie znikał.
Chciałbym, by nie dolegało Ci nic.
By uśmiech zawsze na Twej twarzy gościł.
Każdą cenę gotów zapłacić jestem,
By Tobie nie dolegało nic.
Ja piszę…
Na kartkę przelewam słowa.
Śpisz…
Ja myślę o Tobie…
Coś mam w sercu,
Coś mam w głowie.
Wiersz- krótki list do Ciebie piszę.
W nim słowa, uczuciem pisane.
Co czuję, gdy jest Ci źle,
Co czuję, gdy znika uśmiech cudny tak.
Coś we mnie pęka,
Coś łamie się…
Gdy coś Ci dolega, źle czuję się.
Gdy coś Cię boli…
W pokoju zamykasz się sama.
Nie chcesz pomocy.
Siedzę sam…
Kolejny wiersz- krótki list do Ciebie piszę.
Powiedzieć w nim chcę, jak mocno Kocham Cię.
Krótki list piszę…
W którym powiedzieć chcę…
Twój uśmiech dla mnie tak cennym jest.
Chciałbym, by z ust Twych nie znikał.
Chciałbym, by nie dolegało Ci nic.
By uśmiech zawsze na Twej twarzy gościł.
Każdą cenę gotów zapłacić jestem,
By Tobie nie dolegało nic.
Subskrybuj:
Posty (Atom)