Przemierzyłem świat
Wzdłuż i wszerz
Wolny
A jednak samotny.
Od wschodu do zachodu
Z północy na południe
W każdej części świata
Szukałem
Szukałem
Znaleźć nie mogłem.
A teraz
A teraz sama do mnie przyszła.
Wypełniła pustkę
Przyszła w chwili dobrej,
W złej przy mnie trwa.
Teraz jestem kim jestem.
Wolny jestem, ale już nie samotny.
Powiedziała leć,
Leć jak ptak,
Żyj na wolności.
Proszę jednak wracaj do mnie,
Wypełniaj pustkę mą,
Bym mogła żyć na wolności,
Nie w samotności.
samotność przeraża,ale bywa też potrzebna.
OdpowiedzUsuńwww.marzenazet.blog.onet.pl
ps.coś tak nagle zamilkł? kierowniczka odcięła Internet?